sobota, 30 stycznia 2016

Łatwy poród i połóg.

Pamiętam dokładnie moje ostatnie tygodnie ciąży, kiedy nagle zdałam sobie sprawę, że każdy dzień przybliża mnie do tego wielkiego momentu i poród jest już nieodwołalny :) Miał to być mój pierwszy poród i nie miałam o nim zbyt wielkiego pojęcia. Dlatego jeśli czujesz się tak samo, a chciałabyś w przyszłości wspominać ten dzień z uśmiechem na twarzy mogę Ci doradzić kilka rzeczy, które sprawdziły się u mnie. Cieszę się, że ktoś mi o tym wszystkim powiedział i nie chcę porad zatrzymywać tylko dla siebie.

Wszystkie porady pochodzą od mojej ginekolog lub położnej. Wierzę, że mogą pomóc, ponieważ kobiety w mojej rodzinie miały dość ciężkie porody, natomiast mój dzięki odpowiedniemu przygotowaniu trwał krótko, odbył się bez komplikacji oraz na tyle bezboleśnie, że nie skorzystałam ze znieczulenia.



poniedziałek, 25 stycznia 2016

Co na obiad #30

Mam teraz zdecydowanie więcej czasu na przeglądanie nagromadzonych przez ostatnie lata książek kucharskich i poszukiwanie nowych przepisów w sieci. Wracam też do ulubionych smaków, o których już dawno zapomniałam. Pierwsze tygodnie z Lidią w domu służyły nie tylko do poznania tej małej istotki, ale przede wszystkim do mojego powrotu do formy. Nic lepiej nie służy zwalczaniu ciemnych myśli niż dobry, ciepły posiłek w towarzystwie pełnej rodziny. Na szczęście po ciąży zostało mi niewiele nadprogramowego tłuszczyku, więc nie muszę aż tak uważać czy śmietana ma 12% czy 30%. Ograniczyłam jedynie wypieki, które pojawiają się na naszym stole tylko, gdy odwiedzają nas goście. Może to i lepiej, bo przez ostatnie lata moim ulubionym zajęciem w kuchni było pieczenie ciast, chlebów, babeczek, serników i babek. Teraz uzupełnię braki w wytrawnej i pełnej przypraw kuchni.

Na zimne dni najlepsza gorąca zupa! Krupnik z kaszą jaglaną.

czwartek, 21 stycznia 2016

Ciąża w Niemczech: III trymestr, poród i połóg.

O przebiegu pierwszych dwóch trymestrów ciąży piszę tu. Dziś o trzecim trymestrze, porodzie oraz połogu.

Ostatnie trzy miesiące ciąży upłynęły mi najspokojniej ze wszystkich. Z jednej strony dlatego, że nigdzie już nie wyjeżdżałam, a czas spędzałam głównie w domu i na spacerach, a z drugiej, ponieważ miałam już niewiele pracy i nie musiałam się forsować.

Nasza przyjaciółka zaoferowała się, że zrobi nam kilka zdjęć w ostatnim okresie ciąży. Tu 38 tydzień. Wielkie oczekiwanie!