czwartek, 16 czerwca 2011

Kultura: Flake - Mein Leben



"Flake - Mein Leben" to 45-minutowy film dokumentalny o historii Christiana Lorenza i o zmianach jakie zachodziły w Berlinie przez ostatnie 20 lat. Bohater oprowadza widzów po bunkrze, w którym w wolnym czasie pisze muzykę, zabiera ich do stajni, gdzie mieszka uratowany przez Flake koń, pokazuje jak opiekuje się zabytkowymi samochodami w muzeum motoryzacji. Losy muzyka splotły się z grupami bluesowymi, punkowymi, ale zasłynął jako chudy i wysoki okularnik-klawiszowiec w zespole Rammstein. Przy innych muzykach tej grupy, którzy wyglądem przypominają raczej gladiatorów, szczupły Lorenz uchodzi za "maskotkę" R+, którą wokalista podczas koncertów podpala lub maltretuje w inny wymyślny sposób na oczach dziesiątków tysięcy fanów. Sam Flake w filmie powiedział, że jedyne co mu w tym przeszkadza to fakt, że musiał obciąć włosy. Ognia się nie boi, ale na karuzele w wesołym miasteczku nie wsiada, bo zdarza mu się na nich wymiotować.

Pogoda ducha Christana Lorenza starczyłaby, aby obdarować nią setkę ludzi. Film polecam fanom Rammsteina, berlińczykom i miłośnikom historii DDR.



Po premierze w kinie Babylon, we foyer wystąpiła grupa PACS. Dziewczyny świetnie dawały sobie radę, grały numery autorskie, przy których nóżka sama chodziła. Niestety nie znalazłam żadnych utworów w sieci. 



W kinie miał pojawić się sam Flake, niestety z niewyjaśnionych przyczyn nie było go. Pośród publiczności można było zobaczyć Olivera Riedela, basistę Rammsteina

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz