wtorek, 22 listopada 2011

30 day Photo challenge: Day 21 czyli wzór

Chyba nikogo nie zaskoczę, a już na pewno nie siebie. Generalnie nie lubię wzorów, uwielbiam gładkie tkaniny, białe kartki bez ozdób, proste kalendarze, estetyczne opakowania kosmetyków, bez ozdobników. Jestem chyba nudna, choć ja bym powiedziała, że ascetyczna w wyborze dodatków. Ale jest jeden wzór, do którego mam absolutną słabość i są to paski. Paski na bluzkach, paski na pościeli, paski na obrusie, paski na zaproszeniach ślubnych. Kiedyś nosiłam je tylko na żaglach podczas regat i rejsów, bo miałam po prostu kilka rzeczy w ten wzór, ale potem niepozornie wkradł się on w moje życie i nim zawładnął! 


Jeszcze pięć dni do zakończenia konkursu!

2 komentarze:

  1. Ojjj to ja znowu mam słabość do wzorów, wszelakich, ale tylko na ubraniach i rzeczach, które często się zmieniają. Co do mieszkania - to już inna bajka, wszędzie gładko, prosto, żadnego kombinowania ;) I to chyba dlatego później odbijam sobie wzorami w innych dziedzinach :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja kiedyś lubiłam wzory. Mam wciąż ukochaną sukienkę w truskawki i to chyba ostatnia rzecz jaka została mi z jakimś wzorem i to już raczej na pamiątkę. Chociaż! Mam jeszcze koszulkę nocną i szlafrok w groszki :)

    OdpowiedzUsuń