sobota, 19 listopada 2011

Konkurs! (+ recenzja)

Dziś niespodzianka! Blog w tym tygodniu został otworzony po raz 4000, dlatego mam dla Was konkurs. Do wygrania jest nowość, książka autorstwa Poli Hart "Seks, lunch i warszawskie garnitury". 

Książka to zgrabnie napisana powieść, bez zbędnych opisów i wydłużania fabuły. Główna bohaterka to zdecydowana i interesująca warszawianka, która opowiada jak różne zdarzenia wpływają na to, że rodzi się w niej pomysł stworzenia elitarnych klubów tylko dla kobiet. Nie chodzi tu o koła gospodyń wiejskich ani o feminizujący ruch, a o Erotic Ladies Club w pełnym tego słowa znaczeniu. Za prostą fabułą kryją się ciekawe przemyślenia wyzwolonej (?) kobiety. Bardzo mi się spodobał sposób kreślenia postaci, zarówno męskich jak i damskich. Nie ma jakieś waginalnej solidarności. Potrafi wetknąć szpilę kobietom, ale chwilami czuć mocne rozczarowanie płcią silną i nie wcale taką brzydką.

Czuję potencjał na drugą część... 

www.milionkobiet.pl
Aby wygrać książkę, należy w komentarzach pod tym wpisem odpowiedzieć na pytanie: 

kim jest wyzwolona Polka na początku XXI wieku? 

Nie wprowadzam żadnych ograniczeń! Książka jest kierowana bardziej do kobiet niż mężczyzn, ale uważam, że każdy pan powinien posiąść tą wiedzę, która zapisana jest w książce. Przeczytam każdy wpis, czekam na te interesujące! Może to być opis jakiejś sytuacji, może to być wiersz albo haiku. Czas na odpowiedzi macie do 27 listopada!


6 komentarzy:

  1. Jest mną hehehe taki żart blogowy ;-P odpowiedź pełną powagi nadeślę wkrótce :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Aurora jak zwykle mnie zadziwia;)
    z odpowiedzią też na razie się wstrzymuję-wymaga głębszego przeanalizowania;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie wyzwolona Polka na początku XXI wieku to kobieta w pełni świadoma samej siebie. To kobieta, która spełnia się zawodowo, rodzinnie a przede wszystkim w natłoku codziennych obowiązków nie zapomina o swoim własnym szczęściu i realizacji marzeń (zarówno tych malutkich jak i ogromnych). To kobieta, która nie boi pokazywać swoich za dużych o 3 cm ud czy bioder. To kobieta, która idąc ulicą odwzajemnia uśmiechy przechodniów. To kobieta, która w pełni akceptuje siebie i cieszy się z tego co ma w danej chwili, bo wie, że szczęście liczy się tu i teraz a nie za 10 lat na przód.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyzwolona Polka na początku XXI wieku to kobieta, która uśmiecha się do własnych myśli, potrafi zamknąć swoją przeszłość z uśmiechem na twarzy, nie przejmuje się, że złamał się jej obcas na dziurze w chodniku tylko zdejmuje szpilki i pędzi dalej z nimi w ręku. Kobieta wyzwolona sama podejmuje decyzje, bez potrzeby wyjmowania telefonu z kieszeni i konsultowania z gronem przyjaciółek. Nie płacze, tylko działa. Nie smuci się, tylko uczy na własnych i CUDZYCH błędach. Intryguje każdego mężczyznę spojrzeniem, nie biustem. Nie uważa za coś złego wypicie lampki wina wieczorem w samotności do dobrego filmu. To kobieta, która w porannym pośpiechu rezygnuje z założenia stanika a nie z wypicia kawy. Nie potrzebuje uczestnictwa w plotkach, by być bardziej lubianą. Jak zapcha jej się odpływ w prysznicu to idzie wykąpać się u sąsiada, dopiero później myśli o tym, do którego hydraulika zadzwonić. Jest to połączenie kobiety niezależnej, zadowolonej z siebie, wiecznie uśmiechniętej i nieziemsko seksownej dzięki swojemu zachowaniu. Tak właśnie widzę kobietę wyzwoloną.

    OdpowiedzUsuń
  5. jeśli kobieta myśli o wyzwoleniu, to wcale wyzwolona nie jest. Bunt niech pozostanie domeną 15-latek. Jednak zgadzam się, że trudno nazwać taką kobietę inaczej. Kobieta "wyzwolona" bowiem nie ma żadnego określenia. Nie wiem też, czy bardzo różni się od wyzwolonej kobiety wieku XX. Odwaga w wyrażaniu myśli już była, może taka kobieta nie tnie ripostą jak biczem dominy? Ale nie jest też manipulantką tandetną. Jest po prosu pogodzona z sobą (heh, po prostu ;)) i zna ograniczenia otaczającego ją świata. Koegzystuje z nim bez większych zgrzytów. Lubi to, kim jest i gdzie jest. WSPÓŁGRA ze światem, swoją pracą, ludźmi, bliskich wybiera a nie przyjmuje z dobrodziejstwem konwenansu. Ale jak już wybierze, to cieszy się nimi i pozwala, by oni cieszyli się nią.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wyzwolona Polka na początku XXI wieku. Jest na pewno kobietą :) Moim zdaniem to kobieta, która odnalazła w życiu coś, co sprawia jej radość, daje szczęście i poczucie spełnienia. Nie podąża za modą na określony styl życia. Przyznaje głośno, że wybrała styl życia jaki wybrała i jest jej z tym dobrze. To może być niepracująca zawodowo mama 3 dzieci, która wita męża dwudaniowym obiadem i nasuwa mu kapcie na stopy. I jest szczęśliwa, bo takiego życia chciała. Może to byc też mama, która łączy pracę i życie rodzinne i spełnia się w obu dziedzinach. Może to również być kobieta z korporacji, która wybiera wolne związki, po pracy spotyka się ze znajomymi w pubach, ląduje co kilka nocy w innym łóżku. Kobieta naukowiec, kobieta dziennikarz, kobieta artystka. Generalnie, moim zdaniem, wyzwolenie to stan umysłu, to wyzwolenie z konwenansów i nakazów, oczekiwań społecznych i wyuczonych zachowań. To uważne przyjrzenie się temu, czego się chce (a często najtrudniej jest dojść właśnie do tego) i realizowanie takiego modelu życia, w zgodzie z samym sobą.

    OdpowiedzUsuń